W 1995 roku na stacji kręcono niektóre sceny filmu produkcji francusko-niemiecko-polskiej pt. "Les Milles" w Polsce bardziej znanego jako "Pociąg do wolności", choć ten tytuł był używany raczej sporadycznie. Zwykle film wyświetlano po oryginalnym tytułem z polskim lektorem. Na torach stacyjnych nakręcono dwie sceny. W pierwszej była to jakaś bezimienna stacja na terenie Francji z czynnym żurawiem wodnym. Widać w niej przez chwilę most na Bobrze. Druga scena to wjazd pociągu na stację Puyoô. Jest to oryginalna miejscowość we Francji w rejonie Nowa Akwitania, w pobliżu Bayonne do którego zdążali jeńcy. Ciekawostką tego filmu poza kadrem jest fakt, że podczas jego kręcenia młody miłośnik kolei Sławomir Fedorowicz (autor tego tekstu) wszedł na most nad Bobrem od strony Wlenia akurat podczas kr... ⋙ Rozbalit
W 1995 roku na stacji kręcono niektóre sceny filmu produkcji francusko-niemiecko-polskiej pt. "Les Milles" w Polsce bardziej znanego jako "Pociąg do wolności", choć ten tytuł był używany raczej sporadycznie. Zwykle film wyświetlano po oryginalnym tytułem z polskim lektorem. Na torach stacyjnych nakręcono dwie sceny. W pierwszej była to jakaś bezimienna stacja na terenie Francji z czynnym żurawiem wodnym. Widać w niej przez chwilę most na Bobrze. Druga scena to wjazd pociągu na stację Puyoô. Jest to oryginalna miejscowość we Francji w rejonie Nowa Akwitania, w pobliżu Bayonne do którego zdążali jeńcy. Ciekawostką tego filmu poza kadrem jest fakt, że podczas jego kręcenia młody miłośnik kolei Sławomir Fedorowicz (autor tego tekstu) wszedł na most nad Bobrem od strony Wlenia akurat podczas kręcenia wyjazdu pociągu ze stacji, psując w ten sposób wiele metrów taśmy filmowej francuskim filmowcom. Potem go sokiści gonili po tym moście! Scena ta w ostatecznej wersji filmu nie jest pokazana, być może istnieje w wersji reżyserskiej. Pilchowice Nielestno były widać bardzo filmową stacją, gdyż tu również nakręcono pierwsze sceny trylogii pt. "Jak rozpętałem II wojnę światową".
Z przystanku odchodziła dość dawno temu bocznica kolejowa do Wojewódzkich Zakładów Przemysłu Wapienniczego, która stopniowa obniżała się wzdłuż toru w kierunku Jeleniej Góry i przechodziła skośnym mostem nad kanałem pobliskiej elektrowni i następnie biegła na przełaj przez pole. Po jej likwidacji i zaoraniu nasypu na tym polu długo można jeszcze było wygrzebać stare śruby i tym podobny złom!
Kasa biletowa została zlikwidowana w czerwcu 1992 roku. Nie wiadomo czy na stacji istniała wieża ciśnień, czy wodę do parowozów pompowano wprost z rzeki Bóbr. Budynek dawnej pompowni nadal istnieje. ⋘ Sbalit