Otoczenie dworca jest jednym z nielicznych przykładów jak można zadbać o mienie, którym PKP kompletnie się nie interesuje. Lokator mieszkający w dworcu wybudował z polnych kamieni murki i inne ozdoby. Trawniki są na bieżąco koszone i pielęgnowane. Żadnych zbędnych walających się gratów. Po prostu sielanka. W dawnych czasach (jeśli w ogóle można tak mówić o historii kolei) Czerwonków był ciekawym posterunkiem ruchu: mianowicie posiadał dwa semafory wjazdowe, nastawiane z nastawni w budynku dworca, ale nie posiadał toru głównego dodatkowego, a więc nie było tutaj możliwości wyprzedzania i krzyżowania pociągów. Był więc to swoisty rodzaj posterunku odstępowego. Semafory istniały długo po wojnie, ale nigdy nie zostały uruchomione na stałe, tak więc Czerwonków pełnił rolę stacji handlowej, a n... ⋙ Rozbalit

Otoczenie dworca jest jednym z nielicznych przykładów jak można zadbać o mienie, którym PKP kompletnie się nie interesuje. Lokator mieszkający w dworcu wybudował z polnych kamieni murki i inne ozdoby. Trawniki są na bieżąco koszone i pielęgnowane. Żadnych zbędnych walających się gratów. Po prostu sielanka. W dawnych czasach (jeśli w ogóle można tak mówić o historii kolei) Czerwonków był ciekawym posterunkiem ruchu: mianowicie posiadał dwa semafory wjazdowe, nastawiane z nastawni w budynku dworca, ale nie posiadał toru głównego dodatkowego, a więc nie było tutaj możliwości wyprzedzania i krzyżowania pociągów. Był więc to swoisty rodzaj posterunku odstępowego. Semafory istniały długo po wojnie, ale nigdy nie zostały uruchomione na stałe, tak więc Czerwonków pełnił rolę stacji handlowej, a na sam koniec przystanku z ładownią.

Na odcinku Czerwonków - Nowa Cerekwia, niedaleko od tej ostatniej dawnej stacji znajduje się się trójprzęsłowy, położony w łuku, wiadukt kolejowy przerzucony przez płynącą w dole małą rzekę Troja i drogę wojewódzką nr 416 Żywocice - Racibórz. Tor na wiadukcie jest jedynym miejscem, które nie jest zarośnięte na całej linii od Baborowa do Pilszcza. O wpisanie obiektu do rejestru zabytków starało się w 2010 roku Stowarzyszenie Krótkofalowców Pogórza Opawskiego w Głubczycach skupiające również pasjonatów kolei. W chwili obecnej wiaduktu na żadnej liście zabytków nie ma, choć na mapach jest oznaczony jako zabytek techniki. Historia zanotowała, że w roku 1909, w czasie próby obciążenia mostu po jego wybudowaniu, inżynier który go zaprojektował i nadzorował budowę stał pod jednym z przęseł w czasie gdy wiaduktem kilka razy przejechał pociąg z pełnym ładunkiem w wagonach towarowych. Niestety notatki nie precyzują, czy chciał zginąć w przypadku zawalenia się obiektu, czy tylko stał tam z przyrządami mierniczymi. ⋘ Sbalit